środa, 20 sierpnia 2014

Queen - Save Me, vinyl single

Witam, po sukcesie wcześniejszej notki o Too Much Love Will Kill You, dostałam dużo pozytywnych maili i nawet jeden komentarz, dziękuję Wam za słowa uznania.

Dzisiaj na warsztat biorę kolejny 7 calowy singiel, tym razem będzie to singiel zespołu Queen (Michael również się pojawi, jego zostawię Wam na deserek, a mam go sporo). Piosenka nosi nazwę Save Me i jest autorstwa Briana Maya (chyba coś za bardzo ciągnie mnie do kupowania piosenek jego autorstwa...). Nawet nie wiem za ile go kupiłam, bo był w zestawie z dwoma innymi winylami i łącznie za trzy płyty dałam 1,17 funta, co w przeliczeniu na dzisiejszy kurs (przyjmijmy iż jest to okrągłe 5 zł), daje mi około 5,85 złotego, śmieszne pieniądze.

Sam utwór Save Me jest jedną z piękniejszych ballad Queen, która wyszła właśnie z pod ręki Briana Maya, z resztą właśnie Brian jak i Freddie stworzyli najwięcej hitów (mogłabym je wymienić, ale w tej notce skupiamy się właśnie na utworze Save Me). Jak większość piosenek pana Maya, ta również jest o miłości, zranionej miłości dodam. Nie wiem czemu, ale chyba to najmniej dołująca mnie piosenka, mimo że Freddie śpiewa :
It started off so well
(Wszystko zaczęło się tak pięknie)

They said we made a perfect pair
(Mówili, że tworzyliśmy idealną parę)
I clothed myself in you glory and your love
(Otuliłem się twoją miłością i blaskiem)
How I loved you, how I cried
(Jakże cię kochałem, ile wylałem łez)
The years of care and loyalty
(całe lata wierności i troski)
Were nothing but a sham it seems
(były niczym innym jak fikcją.) 

Tak jak już z pierwszej zwrotki można wywnioskować - piosenka o zranionej miłości, o uczuciu, któro powinno być wieczne. Po raz kolejny mogę spróbować zinterpretować tekst tej piosenki, ale nie wiem czy w tym  przypadku rzeczywiście jest sens. Owszem mogłabym to zrobić, a wtedy moje wszystkie myśli jednoznacznie kierują się w stronę, wspomnianej już przeze mnie w poprzedniej notce, groupie imieniem Peaches. Brian i Peaches "zakończyli swój romans" w roku 1978, a następną płytę wydali dopiero w 1980 roku więc jak najbardziej mógłby to być utwór o jego zranionych uczuciach . Jednak patrząc z drugiej strony, wcale nie musi to być utwór o niej, może to być przypadkowa piosenka. Ja jednak prześledziłam twórczość Briana i wiem, że większość z jego piosenek pisana jest o prawdziwych uczuciach. A jednak wszyscy jesteśmy w błędzie, bo piosenka jest o przyjacielu Briana, z którym jego relacja się zakończyła. Zdziwieni?

Stroną B singla jest piosenka Let Me Entertain You w wersji Live z trasy Live Killers. Jest to jedna z moich ulubionych piosenek. Utwór ten, jak sama nazwa wskazuje, miał rozruszać fanów. Sam wers Let Me Entertain you znaczy - pozwólcie mi was zabawić. Tekst napisany jest genialnie, ma żywą melodię porywającą do tańca (tak, przy piosenkach rockowych też da się tańczyć :D ). Wykonywany był, z tego co mi wiadomo, tylko na trasie Jazz Tour. 


Strona A



Queen - Save Me
Tekst - Brian May
Rok wydania - 1980
Rozmiar - 7 cali
Wytwórnia - Emi Music



 Ciekawostki:

- Save me  było pierwszym utworem Queen w którym użyto syntezatorów.
- Koncertowe wersje poprzedzane były krótkim intro na fortepianie granym przez Briana
- W roku 1982 w Sztokholmie Brian podczas tego utworu spóźnia się na fortepianie, co Fred komentuje "No zbyt dobrze, to to się ku**a nie zaczęło".


 
Strona B

 Queen  - Let Me Entertain You
Tekst: Freddie Mercury
Rok wydania: 1978 (na płycie), 1980 (na singlu)
WERSJA LIVE















4 komentarze:

  1. no widzę ze przykładasz się do postów i opisów całą sobą. Tytułowa piosenka nie przypadła mi do gustu jednak strona B jak najbardziej. Przepraszam za tak krótki komentarz ale czas mi nie pozwala. Pozdrawiam !

    OdpowiedzUsuń
  2. Jest idealnie. No i zdjęcia winylku, cudowne *-*
    Czekam na kolejne posty i jakieś gadżety oprócz płyt, jak się da.
    KC mamo ;*

    OdpowiedzUsuń
  3. Tak, zdziwieni XD Dawaj coś jeszcze :3

    OdpowiedzUsuń