sobota, 26 kwietnia 2014

Nowy blog, nowy początek

Okej, jak zauważyliście, blog się zmienił. Mamy nowy szablon, nowy adres no i nowy tytuł. Blog NIE BĘDZIE już tylko o Michaelu, będzie o tym o czym był dotychczas. Nie interesuje mnie to, że nie podoba Wam się że nie piszę już o Michaelu, będę pisać o tym o czym chcę, nie będę pisać pod publiczkę bo mnie to męczy. Jeżeli Wam się nie podoba nie musicie go czytać, ale jeśli lubicie to jak piszę, to zostańcie. Nie będziecie żałować :) 



5 komentarzy:

  1. Przepraszam jeśli poczułaś się urażona tym co napisałam. Nie o to mi chodziło. Nie chcę żebyś pisała "pod publiczkę". Zrozum tylko że zmieniłaś w tamtym opowiadaniu głównego bohatera. Ale proszę nie bądź na mnie zła. Bardzo lubię to jak piszesz. A że jestem fanką Michaela to lubię o nim czytać :)
    Czekam na pierwszą część nowego opowiadania.
    Jacksonka
    Ps. Taka mała prośba. Mogłabyś troszkę zmienić czcionkę? Ciężko mi się czyta tą. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czcionka już została zmieniona, teraz powinno być już dobrze. Zmieniłam wtedy bohatera, bo gdybym pisała o Michaelu to byłyby to po prostu nędzne wypociny. W nowym opowiadaniu nie będzie Michaela ale będzie się je na pewno czytało dobrze.

      Usuń
    2. Jest świetnie.
      Nie będzie Michaela w ogóle? Szkoda. :C
      Ale i tak czekam.
      Jacksonka

      Usuń
  2. Pełna kultura i szanowanie czytelników. Świetnie. Nie ważne o czym piszesz, ale tą notką pokazałaś kompletny brak szacunku do czytelnków, tak jakbys miała ich za zło konieczne, traktowała jak zera! Nie tędy droga.
    Tak czy inaczej widac, że MJ sie znudził, skoro w oóle nie zamierzasz o nim pisać! Ale do Michaela trzeba dojrzeć emocjonalnie, a ty jesteś nastolatką.
    FankaMJ z ponad 18 letnim stażem

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie wiem jak Pani, ale mi to nie przeszkadza. Nudzi mnie pisanie bo komuś się tak podoba i sobie tak życzy, nie jestem robotem i nie piszę na zawołanie. Jeśli mnie coś nudzi to po co się męczyć? Pisze o tym o czym lubię, a to że nie piszę o Michaelu to nie oznaka znudzenia tylko wydoroślenia z pisania fanfiction o jego osobie. Niech się pani zapozna z resztą bloga i wtedy niech się pani wypowie o moim "dojrzewaniu do Michaela". A no i jeszcze coś, szpanowanie tym, że jest się fanem 18 lat to takie troszkę pozerstwo, bo znam fanów, którzy mają za sobą dopiero kilka lat obcowania z jego muzyką i nie szpanują. Pozdrawiam i miłej niedzieli pani życzę :))

      Usuń